niedziela, 15 marca 2015

Drobne śmieci ze składowiska odpadów na Szadółkach




Gdańszczanie wiedzą, że z Orunii, gniazda Obiboka i innych elementów ubecji i esbecji, do wysypiska śmieci na Szadólkach tylko rzut kamieniem.
Niestety, do Szpitala Psychiatrycznego jest nieco dalej. Lecz za to są liczne szkoły podstawowe, z czego warto by było skorzystać, by różne Obiboki przywitały się z rozumem.
Lecz przekonany jestem, że już za późno i nic nie pomoże i juz wkrótce wnusia tez odkryje, że ma dziada kretyna.

Oto jak pieknie zaczłął nasz kapuś nowy atak:

"...
 Notkę popełniam w związku z promowaną publikacja na nowym NIE oraz w związku z komentarzem zamieszczonym pod nią pasożyta z Gdyni, który jak zwykle popiera "nowe" inicjatywy, a w Gdyni jedną z odnóg tej samej trójmiejskiej szajki pod szyldem "niezależnego" Wojciecha Szczurka z tej samej koterii i kamaryli jak Donald Tusk, A.Pomaska, J.Lewandowski, Sł. Nowak, Paweł Adamowicz, Jacek Karnowski, czy Chmielewska działająca na dwóch frontach.
Cóż są jak widać kretyni i idioci do tego stopnia że gotowi są zastępować jedną bandę drugą bandą o wspólnych do kłótni korzeniach.


A wszystko zaczęło się od nieudanego przejęcia kamienicy, w której posiadali lokal przy Długim Targu w Gdańsku, który chcieliby użytkować za darmo na nasz Polaków koszt. Nie udało się i zaczął się bój w tej samej szajce.
Trzeba w ogóle nie znać trójmiejskich układów by popierać lub promować jedną szajkę przeciwko drugiej, gdy ta druga to jeden z tych samych korzeni trójmiejskich cwaniaczków którzy od lat chcą się dorwać do władzy w Gdańsku startując w każdych wyborach samorządowych od 1994 roku..
Tylko imbecyl oderwany od rzeczywistości i nie znający składów władz Pomorskiej Izby Przemysłowo-Handlowej na przestrzeni jej działalności może się nabrać na jej rzekomo czyste intencji.
Jak dla mnie wystarczy prześledzić dotychczasowe i obecne składy władz by obchodzić to środowisko szerokim łukiem.[...]"
 
Czy może ktoś z szanownych czytelników ma dostatecznie głębokie wykształcenie psychiatryczne, by pomóc zrozumieć ten bełkot? Myśli się zlewają, fakty się mieszają, wizje zastepują jawę. 
Pełna schizofrenia paranoidalna, czy jeszcze gorzej?

W innym miejscy ten chory nieszczęśnik, tak oto się rozpisuje (przypominam o alogiczności i braku sensu) o powszechnie szanowanym działaczzu opozycji Lechu Zborowskim [  http://pl.wikipedia.org/wiki/Lech_Zborowski  ]:
"...Każdy przyzna mi rację, że Lech Zborowski naruszył Wieczny Pokój Duszy Mojej zmarłej śp. Mamy, którą Lech Zborowski poważył się wyciągnąć z gronu by jej trumną okładać publicznie Jej syna, który śmiał przypomnieć historyczne fakty z przeszłości, które od lat są znane publicznie dla tych którzy chcą je poznać.
Okazuje się, że są święte krowy i święte legendy byłych konstruktywnych opozycjonistów strzegących przez lata całe tajemnicy o agenturalnej przeszłości ich kolegi TW Bolka, którego wspierali i wsadzali na coraz wyższe i bardziej znaczące stołki w hierarchii związkowej i państwowej.
Ba, o tej ich omercie dotyczącej ich TW Bolka nawet nie wspomniałem, bo dopiero byłby wrzask i tupanie.
Dziękuję dziś Bogu, że w stanie wojennym uchował mnie od kontaktów z Lechem Zborowskim i jego kolegami jak Borsuk, bracia Merkel itd. itp. gwiazdami solidarnościowego podziemia, które nie tylko było pod czujnym okiem bezpieki, to na dodatek kierowane przez różnych TW coś tam coś tam, którzy razem z bezpieką przytulali pieniądze i sprzęt poligraficzny przysyłany z zachodu dla podziemnej Solidarności kanałami bezpieki Czesława Kiszczaka.
Kto kradła to już wiem mniej więcej jak i kto został powieszony z powodu posiadania o tym wiedzę, lecz nie wiem kto brał udział w operacji bezpieki z maszyną poligraficzną, w której zamontowany był nadajnik radiowy.
Skoro "wybitny działacz WZZW" był za krytyczny mój tekst mnie zadenuncjować swoim klubowym łajdakom, to mogę się wiele domyślać ile mógł i potrafił kablować w ważniejszych sprawach.
 Żałosny konspirator, który nie pytany a jednak donosi i sprzedaje innego człowieka, który mu nieopatrznie zaufała, ba, nawet otaczał go nieuzasadniona tak do końca atencją, która dla łajdaków zawsze musiała się wydawać nieprawdziwą i fałszywą, co sam w swoim komentarzu własnoręcznie potwierdził.
Żałosny i zidiociały  pseudo bohater, który dał drapaka z PRL już w 1983 roku, który uważa, że ja pisze pod pseudonimem dla własnej wygody, bo nic mi w rzekomo tej rzekomej wolnej rzekomej Polsce już mi ani mojej rodzinie nic nie grozi.
Tymczasem kretyn nawet nie wie, że nie ma potrzeby mnie zamykać już w więzieniu, bo wystarczyło bandytom w tym ich po dziś dzień kolegom uczynić ze mnie nieistniejący byt, który po zamachu czerwcowym 1992 roku nie mógł znaleźć pracy w swoim wyuczonym zawodzie pomimo wieloletniej praktyki w zawodzie - z zakresu ekonomii, finansów i kredytów, rachunkowości budżetowa i podatków.
Ba, nawet potrafili umilić mi wykonywanie wolnego zawodu do tego stopnia, ze w końcu sam zrezygnowałem, bo miałem dość wciąż trwających i nie kończących się kontroli różnych urzędasów z nowej  ferajny, której zbyt dokładnie patrzyłem na ich łapki i przeszkadzałem w kradzieży mienia Polaków.."
 
Jak wszystkim zainteresowanym i mądrym, a nie mądrym inaczej, ludziom wiadomo,  WZZW,
państwo Gwiazdowie, śp. Anna Walentynowicz i własnie Lechu Zborowski, to odwieczni i żarliwi przeciwnicy Bolka, Borsuka, czy Borowczaka. Oraz ich kliki z Obibokiem gdzieś w cieniu.
 
Z powyższych zacytowanych głupot widać niestety, że ubecka robota, całe to agenctwo i TeWuctwo jest bardzo wyczerpujące i obciąża umysł.
Pozostaje tylko truchełko sikające w pieluchę i wołające: - ble, ble, ble, ble..... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz